Troszkę inny poziom koszykówki od oglądanej w naszej okolicy. Przyjemnie popatrzeć.
Największym szokiem na meczu koszykówki dla kogoś z Polski, jest to,że można pić piwo. Atmofera, jest jak to na koszykówce rewelacyjna, a piwko wcale nie powoduje większej agresji.
Do takich występów, jak wyżej jesteśmy przyzwyczajeni. Ale ten niżej chociaż był układem zdecydowanie krótszym, zrobił wrażenie. Dziewczyna wskoczyła do kosza, a potem przecisnęła się przez niego. Nooo, przyznaję,że niezły wyczyn !
Meczyk, tak jak lubię do ostatnich 90 sekund nikt nie był, pewny wygranej.
Ale wygrał Żalgiris Kaunas